Ania, zgadzam się z Tobą, bardzo możliwe, że mąż nie jest jeszcze gotowy, powody mogą być różne, najlepsza w tym wypadku będzie rozmowa, bo my możemy tylko przypuszczać, o co mu chodzi. Może facet chce najpierw zabezpieczyć byt swojej rodziny, a może po prostu jeszcze do tego nie dorósł... Sami muszą to sobie wyjaśnić
Coberka- skoro od termometru i testów nie zachodzi się w ciążę, to po co ich używać starając się o dziecko?

Nie mówię o parach, które starają się już dłuższy czas, wtedy wszelkie "wspomagacze" są jak najbardziej na miejscu, ale zaczynając starania o pierwsze dziecko wystarczy naprawdę seks! Ja zaszłam w ciążę w trzecim miesiącu po tym, jak przestaliśmy się zabezpieczać. I to właśnie na podstawie kalkulatora wyliczałam, kiedy są moje dni. A że mąż, jak to facet, ma ochotę na bliskość praktycznie zawsze, wcale go nie informowałam, że "Kochanie, idziemy do sypialni, dzisiaj są dni płodne". Wyliczałam je sama dla siebie i wtedy z większą ekscytacją podchodziłam do naszych zbliżeń.
Poczęcie dziecka to nie produkcja w fabryce, nie proces technologiczny, który musi być rozpoczynany, kiedy test powie "Teraz". Skąd się biorą ciąże nieplanowane? Z miłości! Więc najważniejsze, to po prostu się kochać
